Jednym z problemów którymi się zajmuję i pomagam się z nim uporać, to wypalenie zawodowe.
Jak to możliwe, że praca, która kiedyś była dla nas źródłem radości, pasji, samorealizacji, nagle staje się źródłem cierpienia ?
Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Składa się na nią wiele czynników między innymi :
Nadmiar stresu, perfekcjonizm, wysokie ambicje, wyczerpanie psychiczne i fizyczne itp.
Wszyscy wiemy, że lepiej zapobiegać niż leczyć, więc zastanówmy się
zatem co robić, żeby zapobiec wypaleniu zawodowemu i czy w ogóle jest to możliwe ?
Przede wszystkim, bardzo ważne jest żeby znać minusy swojej pracy i umieć sobie z nimi radzić, jeśli tego nie umiesz zrobić poproś o pomoc. Nigdy nie bójmy się prosić o pomoc, to nie jest oznaka słabości, to odwaga !!!! Zawsze powtarzam sobie samej i moim klientom, że
DAJE SOBIE PRAWO DO BYCIA CZŁOWIEKIEM a wiec do popełniania błędów, złego samopoczucia, wrażliwości, wstydu, niedoskonałości bo nikt i nic nie jest doskonałe
Ważne jest mieć wokół siebie ludzi, bliskie osoby które dają nam wsparcie, to może być bardzo mała lista osób na które możemy liczyć w trudnych chwilach i które dadzą nam obiektywny feedback o nas.
Dbać o odpoczynek i sen. Ostatnio bardzo modne stało się powiedzenie ‘nie mam czasu na nic” co jest jednoznaczne z tym, że nie mam też czasu dla siebie .Wszystko w twoim życiu jest ważne tylko nie TY. Jednak żeby osiągać wspaniałe wyniki i realizować cele trzeba przede wszystkim zadbać o SIEBIE. To ty jesteś najważniejsza/y i nigdy przenigdy o tym nie zapominaj. Od razu podkreślam to nie ma nic wspólnego z egoizmem.
Jeśli dbasz o swój dobrostan i masz oparcie w sobie, to wesprze cię to w pokonywaniu wyzwań z którymi wszyscy się w życiu zmagamy. Nie musisz się na wszystkim znać i być ekspertem od wszystkiego to takie polskie, Polacy znają się przecież na wszystkim , a jak sobie z czymś nie radzisz to jesteś beznadziejny J
I tu przechodzimy do nawyków i przekonań, które bardzo nas ograniczają i nie pozwalają opuścić naszą strefę komfortu, oraz ograniczają naszą kreatywność.
No i wreszcie najpotężniejszy problem STRES.
Mimo jego ogromnego znaczenia nie poświęcę mu dzisiaj czasu, bo o tym opowiem kolejnym razem.
Pozdrawiam i pamiętajcie
DAJCIE SOBIE PRAWO DO BYCIA CZŁOWIEKIEM